W ten sposób żony zawsze pozwalały się karać i dyscyplinować za wybryki. Jeśli brakowało jej seksu i oryginalności w związku, to właśnie to dostawała od męża. Jej bujne ciało podnieca męża, pozwalając zarówno jej samej, jak i małżonkowi na osiągnięcie haju z nagrody. Zabawka jest używana razem więcej niż raz, jak sądzę. Uwielbiam oglądać, wspaniały związek z twistem między tą parą.
Takiej puszczalskiej siostrze każdy brat pozwoliłby pracować nad swoimi jądrami. A ten pewnie już dawno przyzwyczaił ją do takich figli. Przynajmniej ja bym tak zrobił. I tak musiałaby ssać i rozkładać nogi, więc dlaczego nie z własnym facetem? Najwyższy czas, żeby i jej wydrukowano tyłek, żeby mogła umawiać się na randki jak dorosła suka. A może nadal stara się zachować dziewictwo analne dla swojego męża.
Nie wiem, po tak ogromnych zabawkach wielkości, myślę, że naturalny członek w pani nie jest bardzo wygodne - nie można nawet poczuć krawędzie!